Opowiadać daleko o tym, co najbliższe. O Korczakowie na Zachodnim Wybrzeżu

Nie jest łatwo opowiadać o Korczakowie. W swoim gronie możemy o nim mówić całymi godzinami, wspominać przeszłość i myśleć nad przyszłością, ale jak komuś, kto nigdy tam nie był, wytłumaczyć, na czym polega wyjątkowość tych ludzi i tego kawałka lasu nad jeziorem Grzybno? Mając te myśli w głowie, przygotowywałem się do wyjazdu na konferencję korczakowską do Seattle w stanie Waszyngton.

Konferencja pt. Education for Excellence, Diversity and Respect: Transformative 21st Century Innovations (w moim wolnym tłumaczeniu niech to brzmi  Edukacja dla doskonałości, różnorodności i szacunku: innowacje przeobrażające XXI wiek) została zorganizowana w dniach 22-25 sierpnia na Seattle Pacific University przez Amerykańskie i Międzynarodowe Stowarzyszenie im. Korczaka oraz  sam uniwersytet. Była to pierwsza konferencja korczakowska po tej stronie Atlantyku.

Miałem okazję w niej uczestniczyć na zaproszenie Marioli Strahlberg, wielkiej przyjaciółki Korczakowa, która chciała, by po drugiej stronie oceanu dowiedziano się o Naszym Domu nad jeziorem Grzybno. W tym miejscu jej serdecznie za to dziękuję.

Konferencja zgromadziła ponad 120 prelegentów z całego świata, m.in. z Polski, Stanów Zjednoczonych, Izraela, Kanady, Brazylii, Tunezji, Indii, Francji, Szwajcarii, Anglii, Rosji, Holandii, Australii… Reprezentowali przeróżne zawody, byli to głównie nauczyciele, wychowawcy, akademicy, lecz także np. lekarze.

Dużą część tej grupy stanowiły osoby, które na co dzień zajmują się Korczakiem w swojej pracy. Byli jednak i tacy, którzy dopiero niedawno dowiedzieli się o osobie Korczaka i jego spuściźnie, jednak w swojej pracy stosowali bardzo podobne założenia podmiotowości dziecka, jego prawa do szacunku i miłości. Często na ich twarzach widać było radość, że odkryli skarbnicę, z której będą mogli czerpać wskazówki i inspiracje dla dalszej działalności. I żałowali, że nie trafili na Starego Doktora wcześniej.

Zakres tematyki zajęć w ramach konferencji był ogromny, „gryziono” Korczaka z wszystkich stron. Dzięki temu każdy, naprawdę każdy, mógł znaleźć coś interesującego dla siebie.

Moje wystąpienie miało miejsce w części konferencji poświęconej praktycznemu zastosowaniu myśli Korczaka. Opowiadałem, czym jest i jak działa Korczakowo. Wśród około 40 osób słuchających wystąpienia bardzo wiele było szczerze zainteresowanych naszym obozem. Niektórzy nie mogli wyjść ze zdumienia, że udaje nam się prowadzić Korczakowo, wykorzystując myśli Starego Doktora w tak dużym stopniu. Odpowiadałem na pytania – i zapraszałem do odwiedzin, bo nie ma lepszego sposobu na poznanie tego miejsca.

Były też osoby, które znały Szefa osobiście i wspominały go ze wzruszeniem…

Celem konferencji było, przywołując za jej stroną, m.in. dzielenie się innowacyjnymi ideami i projektami wzmacniającymi rozwój emocjonalny i społeczny dzieci; przedstawianie osoby Korczaka i jego dziedzictwa jak najszerszej grupie nauczycieli i wychowawców w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie; stymulowanie twórczej atmosfery zaufania i szacunku w pracy nad prawami dziecka; prezentacja badań naukowych i rozwiązań praktycznych z całego świata i wymiana doświadczeń. Wnioskując z rozmów z uczestnikami konferencji, można stwierdzić, że cel został osiągnięty.

Z pewnością jednym z momentów, które na długo zostaną zapamiętane nie tylko przeze mnie, ale pewnie przez wszystkich uczestników konferencji, było wystąpienie pana Marka Michalaka, Rzecznika Praw Dziecka. Kilka dni wcześniej wrócił ze zniszczonego wojną syryjskiego Aleppo. Opowiadał, jak wygląda życie dzieci w tym, co kiedyś było wielkim i pięknym zabytkowym miastem, a co teraz w dużej części przypomina powojenną Warszawę… Wstrząsające.

Ważnych chwil było więcej, nie sposób przywołać wszystkich. Gdybym miał pokusić się o wybranie jednego hasła, które najczęściej się pojawiało, byłoby nim: „Działajmy!”. Wielokrotnie powtarzano, że „nie wolno zostawiać świata takim, jakim jest”, a myśl Korczaka znakomicie się nadaje do budowania nowoczesnego społeczeństwa szanujących się ludzi.

Oczywiście będąc w Seattle, wykorzystałem okazję, by zwiedzić miasto i jego okolice. Jeszcze przed wyjazdem w ramach przygotowań obejrzałem Bezsenność w Seattle z Tomem Hanksem i Meg Ryan. Niestety – akcja tylko w drobnym stopniu ma miejsce w tytułowym mieście… Niemniej samo Seattle jest ładne, duże i nowoczesne. Mają tu swoje siedziby m.in. Microsoft i Amazon. Otacza je przepiękna przyroda, bo leży nad zatoką oceanu, a raptem godzina jazdy samochodem od centrum wystarczy, by móc pochodzić po górach.

Podczas konferencji nawiązałem wiele znajomości, przywiozłem też sporo inspiracji i ciekawych pomysłów. Teraz zostaje wykorzystać to jak najlepiej dla dobra Korczakowa.

 

Michał „Młody” Kozień

 

PS Niniejszym przekazuję pozdrowienia od naszych przyjaciół: Batii Gilad, Aviego Tsura i Marioli Strahlberg.