Wczoraj wydarzyło się dużo rzeczy. Pobudka była jak zwykle o 8:00, a po niej zaprawa poranna na boisku albo kąpielisku. Później było trochę czasu wolnego (żeby pościelić i takie tam), a potem poszliśmy na apel i śniadanie. Po śniadaniu była “Parada Oszóstuf”, w której chodzi o to, że są trzej oszuści, z których zależnie od pytania jeden mówi prawdę, a dwóch podaje złe odpowiedzi. Każdy zastęp ma 10 cukierków na początek. Potem czytane jest pytanie i można obstawiać od 1 do 3 cukierków na odpowiedź, którą uważa się za prawdziwą. Jeśli wybierze się złego “kłamcę” to cuksy przepadają, a jeśli tego, który akurat mówi prawdę to dostaje się drugie tyle co się obstawiło. Najtrudniejsze pytanie dla naszego zastępu dotyczyło wykształcenia Papieża Franciszka. Po paradzie był czas wolny, obiad, podwieczorki a potem próby do Korowiska.
Korowisko polega na tym, że dostaliśmy piosenkę i wymyślamy do niej układ (teledysk). Wszystkie występy nam się podobały.
PS. Najbardziej nasz
Zastęp 3