Przyjazd do Korczakowa zawsze budzi w nas pewne emocje.
Jedni wyczekują cały rok, żeby znowu znaleźć się w tym miejscu, inni, niepewni, czy odnajdą się wśród tylu nowych ludzi. Jednak po pewnym czasie wszyscy czują się tutaj jak w domu. Wczorajszy dzień był początkiem naszej przygody na starszym turnusie. Rozpakowywanie bagaży, omówienie regulaminów, zabawy integracyjne pozwoliły nam trochę rozluźnić atmosferę i poznać siebie nawzajem. Dzień zakończył się pośpiewajką, na której przypominaliśmy sobie lub uczyliśmy się korczakowskich piosenek.
Tak , jak w poprzednich latach, w tym roku także odwiedzili nas goście z Izraela. Około godziny 23 przywitaliśmy ich na terenie naszego obozu. Później pozostało tylko wygodnie położyć się w łóżeczku i zasnąć, w oczekiwaniu na następny dzień, znowu pełen wrażeń.
Zastęp 10