Wolność. W myśl Konwencji Genewskiej każdy człowiek ma prawo do wolności. Wolności nie powinny ograniczać kolor skóry, kultura, religia czy płeć. W teorii wszystko brzmi pięknie…
Debiut młodej, tureckiej pani reżyser Deniz Gamze Ergüven, komediodramat o pięciu nastolatkach wkraczających w dorosłość, odniósł spektakularny sukces. Podbił serca widzów i rozbił bank na festiwalu w Cannes, zdobył nagrodę Europejskiej Akademii Filmowej i prawie wygrał wyścig o Oscara. Ale, co ważniejsze, rozgrzał serca milionów widzów i wywołał ożywioną dyskusję na temat wolności i praw współczesnych kobiet.
Wczesne lato w nadmorskim miasteczku kilkaset kilometrów od Stambułu. Lele i jej cztery siostry wracają ze szkoły, spontanicznie świętując koniec roku i niewinnie flirtując z kolegami z klasy. Dla okolicznych mieszkańców ich zabawa okazuje się być jednak zbyt frywolna. Wybucha lokalny skandal, który ma nieoczekiwane konsekwencje. Dom dziewczynek z dnia na dzień zamienia się w więzienie, a rodzina postanawia jak najszybciej „pozbyć się problemu” i wydać je za mąż – decydując o wyborze narzeczonych bez ich wiedzy. Siostry postanawiają jednak za wszelka cenę znaleźć sposób, by pokonać ograniczenia i móc żyć po swojemu.
Dziewczyn nie da się nie lubić. Żywiołowe i charyzmatyczne opalają się w skąpych strojach, spędzają czas na beztroskich zabawach. Jedna z bohaterek wymyka się do chłopaka, inna pragnie obejrzeć na żywo mecz swojej ulubionej drużyny piłkarskiej i uczy się prowadzić samochód. Poczucie przegranej i stracona pozycja, na której znajdują się kobiety, nie dominuje – jest to film mimo wszystko przesycony optymizmem.
Jeżeli jest coś, co jest w stanie skruszyć zatwardziałe sumienia przeciwników walki o prawa kobiet, to będzie to właśnie „Mustang”.
Hania H.