Spotkaliśmy się, żeby chwilę powspominać Szefa. Czasem to było kilkanaście osób, czasem tylko dwie; czasem w miejscu, które Szef bardzo lubił i które się z nim kojarzyło, czasem w miejscu, w którym nawet on, miłośnik podróży, nigdy nie był. Czasem robiliśmy wiele zdjęć, czasem o nich zapominaliśmy, będąc tak pochłoniętymi chwilą.
Dziękujemy, że byliście.