Wchodząca już w tradycję Korczakowa akcja ,,Latawce i marzenia”, czyli Wojewódzkie Zawody o Berło Króla Maciusia, to nie tylko kolejna okazja, by się spotkać w nieco mniejszym gronie i spędzić miło czas przy rozmowie i ozdabianiu latawców. Jest to też okazja, by wspomnieć Starego Doktora, gdyż dla niego latawce były symbolem marzeń.
Już tydzień przed tym wydarzeniem spotkaliśmy się, by przygotować nasze latawce do konkursu. Wykorzystaliśmy dwa zeszłoroczne latawce, nieco je upiększając. Jednak, żeby nie wyszło, że poszliśmy na łatwiznę, zrobiliśmy jeszcze jeden latawiec. Dzięki temu, w tym roku wypuściliśmy aż trzy latawce w niebo.
Zła pogoda nie zepsuła nam zabawy i przez chwilę mogliśmy wrócić do lat dziecięcych. Zamarznięte łapki pomogła nam ogrzać herbata, a głodne żołądki zapchały nam drożdżówki i słodycze.
Pomimo tego, że nie udało nam się zająć miejsca na podium, zabawa była udana. A na pamiątkę zostały nam korony Króla Maciusia i dyplomy.
zdjęcia i tekst autorstwa Hani Mądry