Turnus II – Dzień 5 – 21.07

Przed obiadem w czwartek odbywały się podchody. Pierwsza grupa poszła do lasu od strony kąpieliska. Szukaliśmy strzałek, wszyscy je znajdowali, tylko nie ja. Kiedy doszliśmy do pierwszego zadania musieliśmy ułożyć piosenkę. Potem szliśmy wąską ścieżką i napotkaliśmy zadanie, by zebrać 8 gatunków roślin. W sumie zadań było 7 lub 8. Dalej szliśmy polem i znów szukaliśmy strzałek. Doprowadziły nas one do lasu, a potem do obozu. To były najlepsze podchody.

 

Bartek Kucz

 

Podchody odbywały się od 10 do 13. Szliśmy drogą do Świniar i na końcu ukryliśmy się przed drugą grupą.

 

Jacek Skrzypczak

 

Po obiedzie wszyscy obozowicze przygotowywali się do FPN-u. Każdy zastęp pisał piosenkę właśnie na Festiwal. Niektóre zastępy w poszukiwaniu natchnienia popłynęły łodzią, inne siedziały w różnych miejscach na terenie obozu. Zastęp 9, do którego należę, zebrał się w Korzonku. Myślę, że napisaliśmy całkiem dobrą piosenkę pod tytułem „Ocean”. Pozostałe usłyszymy na Festiwalu.

 

Kuba Bartkowski

 

Po kolacji i czasie wolnym mieliśmy, jak zawsze, ognisko. Śpiewaliśmy różne piosenki, na przykład „ Johny”, „ Czajniczek”, „Szklanka”, „Pchły”. „Pchły” śpiewa się tak: „Szły pchły koło wody, pchła pchłę pchła do wody, a ta pchła płakała, że ta pierwsza ją wepchała”… i tak dalej. Naliczyliśmy aż 60 pcheł. To był dobry dzień.

 

Michał Józefczyk

 

W nocy mieliśmy „Rozmowy przy świecach” w Korzonku. Rozmawialiśmy na bardzo ciekawe tematy. Siedzieliśmy całym zastępem razem z Druhem Ario. Było bardzo ciemno i fajnie!

 

Kuba Jakubowski, Igor Michalak