Dzień 19 i 20 – turnus I 2023

Nasz ostatni pełny dzień Korczakowa rozpoczął się nieco później niż zwykle ponieważ zaprawa została odwołana. Następnie zebraliśmy się wszyscy na apelu porannym, gdzie zostało ogłoszone, co będziemy robić oraz które zastępy pełnią poszczególne warty. Później udaliśmy się na pyszne śniadanie, na którym najedliśmy się do syta. O godzinie 10 miała miejsce nagła zbiórka, po której wypełnialiśmy ankiety dotyczące m.in. naszej opinii na temat poszczególnych druhów czy zajęć, które miały miejsce w trakcie trwania obozu. Naszymi przedpołudniowymi zajęciami były podchody o tematyce mitologii i obrzędów słowiańskich, za które odpowiedzialna była druhna Zuzu. Po skończeniu zajęć miał miejsce czas wolny, na którym mogliśmy skorzystać z kąpieliska czy boisk. O 14 zjedliśmy obiad – zupę kalafiorową oraz fasolkę po bretońsku. Po wyjątkowo długiej ciszy poobiedniej, na której odbywały się ostateczne próby do spektaklu “Dziady”, miała miejsce prezentacja warsztatów, na której dowiedzieliśmy się, co robili m.in. uczestnicy warsztatów survivalowych oraz filozoficznych. Później mieliśmy czas wolny, który zakończył się kolacją o godzinie 19. Najciekawsza część dnia miała jednak miejsce wieczorem podczas ogniska pożegnalnego. W jego trakcie poza klasycznymi zajęciami czyli śpiewaniem i pląsami zobaczyliśmy chociażby vlogi z obozu nagrywane przez uczestników warsztatów dziennikarskich. Zostali na nim również udekorowani wyróżniający się uczestnicy oraz zastępy. Najlepszym zastępem została 11, a najczystszym 9. Najważniejsze nagrody czyli Berła Króla Maciusia zostały wręczone za wybitną pracę na rzecz obozu i jego uczestników. Trafiły do Lucka z 6, któremu nadano brązowe, Andrzeja z 7, który został udekorowany srebrnym oraz Batmana z 5, który zasłużenie otrzymał najwyższe wyróżnienie z wszystkich uczestników. Po skończeniu ogniska i zamknięciu kręgu odbył się spektakl, w którym grali chętni uczestnicy pod przewodnictwem druha Iwo. (Reżyseria: dh. Młody, asystenci reżysera: dh. Ava i dh. Ata) Składał się on z kilku stacji, które były ulokowane na terenie obozu oraz w jego pobliżu. Po oszałamiającym spektaklu dla chętnych kontynuowano ognisko, przy którym śpiewano oraz przy którym zostały odczytane wpisy z Księgi dziękuję-przepraszam. W ten sposób zakończył się dla nas bardzo wzruszający i piękny wieczór pożegnalny kończący ostatni pełny dzień i turnusu.

Filip z IX


Ostatnia pobudka, ostatnia zbiórka w podobozach i ostatnie śniadanie. Rano zaprawy nie było, jednak apel tak jak zwykle o 8.50. Wszystko przebiegło względnie rutynowo, jednak dało się odczuć, iż krąg się skurczył. Dh Alex w sposób jednocześnie zabawny, jak i napawający smutkiem, powiedział:  „Obóz baczność! Podaję rozkład zajęć na dziś. Przedpołudnie: Pożegnania i smutki”. Wychodząc z kręgu dostawaliśmy kartki pamiątkowe. Na stołówkę natomiast poszliśmy nietypową drogą dookoła obozu. Wszystko w celu złożenia specjalnych podziękowań naszym kucharkom. Nieszczęsne zastępy, które w ten ostatni dzień wylosowały warty kuchenną i dzienną, chcąc nie chcąc, przygotowały stołówkę do śniadania. Do śniadania, na które zjedliśmy uwielbianą przez wszystkich kaszę mannę. Potem było już tylko pakowanie, zbieranie manatków, pożegnania, szybkie gry w ping ponga… Niektórzy zbierali podpisy wszystkich napotkanych znajomych. W zależności od osoby, część pojechała wcześnie z rana, a część siedziała aż do popołudnia. Dzień pełen wzruszeń i „ Do zobaczenia za rok!”.

Mikołaj Markov