Miniony weekend spędziliśmy razem, świętując Wielkanoc oraz nadejście wiosny. Pomimo nieprzychylnej pogody (całą sobotę padał deszcz) wspaniale się bawiliśmy.
Spotkaliśmy się w Świniarach („Śvillage”) na Korczakowskiej Wielkanocy. Z Rzepina przywiózł nas autobus, w którym już panowała super atmosfera. Po przyjeździe przywitało nas jeszcze większe grono cudownych osób. Po rozpakowaniu rzeczy i umyciu rąk usiedliśmy do wspólnego posiłku – między innymi wielkanocnego żuru. Po nim był czas na wspólne zabawy integracyjne wraz z zuchami.
W sali było bardzo miło, cudownego klimatu dodawał ogień w kominku, jednak mimo deszczu poszliśmy na przyjemny spacer po Świniarach w celu zaczerpnięcia świeżego powietrza. Wieczorem po powrocie urządziliśmy sobie grilla i wraz z dj. Patrykiem świetnie się bawiliśmy.
Następnego dnia obudziła nas dh. Ava abyśmy pomogli w przygotowaniu śniadania wielkanocnego. Po śniadaniu i posprzątaniu po nim zuchy poszły do kościoła, a my wyszliśmy pod wiatę spotkać się z naszym nowo poznanym kolegą.
W południe wreszczcie przestało padać i wszyscy razem wyruszyliśmy do NASZEGO Korczakowskiego lasu. Zwiedziliśmy miejsca, które przywołały nam dużo wspomnień. Po powrocie mieliśmy jeszcze chwile dla siebie na ostatnie rozmowy, ale trzeba było się spakować do wyjazdu. Starczyło jednak czasu by pośpiewać Korczakowskie piosenki. Pożegnanie jak zawsze było bardzo ciężkie lecz na szczęście już niedługo wszyscy się znowu spotkamy.