Wczoraj przez dwie godziny myśleliśmy nad słowami do piosenki na Festiwal Piosenki Naszej. Ostatecznie nasza piosenka opowiada o Kor-drzewie. Oto tekst jaki stworzyliśmy:
- Na początku było małe nasiono,
piękne bardzo było ono,
zasialiśmy z niego drzewo,
trochę od komendy na lewo
a że było posiane na lewo,
musieliśmy kryć to drzewo
REF.
Jedyne drzewo od komendy na lewo,
drzewo na lewo, lewo na drzewo, drzewo na lewo HEJ!!!!!!
- Gdy wracaliśmy do Korczakowa,
z każdym następnym rokiem,
zawsze ukrywaliśmy to drzewo
przed komendantki czujnym okiem
REF.
Jedyne drzewo od komendy na lewo,
drzewo na lewo,lewo na drzewo, drzewo na lewo HEJ!!!!!!
Jedyne drzewo od komendy na lewo,
drzewo na lewo, lewo na drzewo, drzewo na lewo HEJ!!!!!!
3. Lecz pewnego lata drzewo wyrosło wysokie,
i nie ukryliśmy go przed komendantki wzrokiem,
komendantka je zobaczyła i o dziwo się ucieszyła.
Zostawiła nasze drzewo trochę od komendy na lewo.
REF
Jedyne drzewo od komendy na lewo drzewo na lewo,
lewo na drzewo,drzewo na lewo HEJ!!!!!!
Melodię chcemy wymyślić sami. Po południu mieliśmy wycieczkę dookoła Korczakowa. Robiliśmy zielniki oraz fotorelację. Zdjęcia można zobaczyć na www.korczakowo.org. Dla zakurzonych i zmęczonych spacerem było otwarte kąpielisko. Wieczorem mieliśmy ognisko z piosenkami i pląsami. Bardzo podobał mi się ten dzień, chciałbym mieć więcej takich przygód.
Łukasz Bruczyński
ZMIANY
Trzydniowa obserwacja tego, co się dzieje na obozie, jak zachowują się dzieci, jakie pojawiają się problemy, skłoniła nas do wprowadzenia pewnych zmian w organizacji dnia. To, co było tak pożądane na pierwszym turnusie, czyli czas wolny (wolny z pozoru, bo to 2 godziny na kajakowanie, kąpiel, piłkę, a także pranie, książkę czy pogaduszki z kolegami) wśród młodszych dzieci nie zawsze się sprawdza. Większość pędzi do ulubionych zajęć, niektórzy jednak nie potrafią sami się zająć sobą, a brak zajęcia to nuda albo tęsknota za domem. W tej sytuacji postanowiliśmy zaproponować coś więcej. Oferujemy więc zajęcia karate, plener fotograficzny, zajęcia plastyczne, naukę pływania, warsztaty z improwizacji i kilka innych. Jesteśmy ciekawi, jak ten system się sprawdzi. Każdy może wybrać coś dla siebie, ale jeśli nie chce – nie musi. Może odpoczywać po swojemu. W końcu to jednak tak zwany czas wolny. Mamy nadzieję, że ci niezdecydowani szybko przekonają się, że aktywność jest ciekawsza niż bezczynność, a zaangażowanie, choćby okupione zmęczeniem, daje więcej radości niż leżenie brzuchem do góry.
Kadra