6 maja odszedł od nas Andrzej Kawala – wieloletni dyrektor Lubuskiego Lata Filmowego – festiwalu, który od lat przyciąga do Łagowa wybitnych twórców i rzesze fanów. To dzięki staraniom i zaangażowaniu Kawali najstarszy w Polsce przegląd kina przybrał kształt festiwalu filmów z Europy Środkowej i Wschodniej. Główną nagrodę festiwalową – Złote Grono – odbierały tu takie osobowości kina, jak Andrzej Wajda, Małgorzata Szumowska, Wojciech Smarzowski czy Paweł Pawlikowski. Nawet w najtrudniejszych czasach Kawala skutecznie walczył o dotacje dla swojego festiwalu i za stosunkowo niewielkie pieniądze potrafił zorganizować prawdziwie ciekawą imprezę. W tym roku Andrzej Kawala przygotowywał jej jubileuszową, 50. edycję. A potem miał, jak co roku, odpocząć w Korczakowie…
Andrzej Kawala był też prezesem Klubu Kultury Filmowej w Zielonej Górze, szefem kina Newa, wieloletnim przewodniczącym Rady Programowej Radia Zachód. Za swoją działalność otrzymał m.in. Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis” , Odznakę Honorową za Zasługi dla Województwa Lubuskiego, Odznakę Zasłużonego Działacza Kultury.
Odszedł zdecydowanie za wcześnie… Tyle jeszcze do zrobienia, Panie Andrzeju…
Tak o Panu Andrzeju, swoim przyjacielu, napisała Pani Krystyna Walińska:
“Po trudach festiwalowych zawsze, od ponad 25 lat, w sierpniu przyjeżdżał odpocząć do Korczakowa. Nadawał klimat temu miejscu i je kochał. Tu czuł się najlepiej. Nie tęsknił za Wyspami Kanaryjskimi, Egiptem, Tunezją. To było jego miejsce na Ziemi. Lato bez Korczakowa mogłoby nie istnieć. Organizował plenerowe kino w lesie, pływał, łowił ryby i dbał o to miejsce. Trudno sobie wyobrazić kolejny sierpień w Korczakowie bez Andrzeja. Żegnamy wielkiego, białego brata, bo tak go nazywali Przyjaciele.”